Jak dbać o układ jezdny maszyny budowlanej, by uniknąć kosztownych awarii?

Od dobrej kondycji układu jezdnego zależy nie tylko wydajność maszyny, szczególnie w trudnym terenie, ale także komfort i bezpieczeństwo operatora. Niestety, wielu właścicieli maszyn nie zwraca uwagi na stan elementów układu, co jest główną przyczyną nagłych i kosztownych awarii. Można ich uniknąć, jednak wymaga to stosowania się do podstawowych zasad eksploatacyjnych. Przytaczamy je w naszym poradniku.

Newralgiczne elementy podwozia

Podwozie maszyny budowlanej skrywa wiele części, które w toku intensywnej pracy ulegają naturalnemu zużyciu. Szczególnie ważne jest regularne sprawdzanie stanu dyfrów i mostów. Ich naprawa, a tym bardziej wymiana, wiąże się ze sporym kosztem i unieruchomieniem maszyny na dłuższy czas.

Ważne jest częste sprawdzanie poziomu oleju w dyfrze. Jeśli pojawią się jakieś wycieki, najprawdopodobniej wymiany będą wymagać uszczelniacze mostowe. Zbagatelizowanie takich drobnych objawów zawsze prowadzi do pogłębienia problemu.

Kolejnym elementem, na który koniecznie trzeba zwracać uwagę, są wały pędne. Wszelkie luzy wymagają natychmiastowego usunięcia, w przeciwnym razie maszyna będzie mniej wydajna i trudniejsza w prowadzeniu. Z kolei wybite krzyżaki mogą wręcz zagrażać bezpieczeństwu operatora.

Regularna wymiana opon to podstawa!

Opony są chyba najbardziej bagatelizowanym elementem układu jezdnego w maszynach kołowych. Tymczasem to właśnie one najczęściej ulegają awariom, co zwykle jest konsekwencją zaniedbań ze strony właściciela. Nie należy na siłę wydłużać okresu eksploatacji opon. Zużyte ogumienie wymieniamy na nowe, koniecznie w takim rozmiarze, jaki zaleca producent maszyny.

Zwracamy również uwagę na kondycję felg. Jeśli są już mocno zużyte, luźne i pokrzywione, trzeba je jak najszybciej wymienić. W przeciwnym razie może się to negatywnie odbić na stanie pozostałych elementów układu jezdnego, szczególnie mostów.

Kontrolujemy pracę gąsienic

W maszynach gąsienicowych bardzo często dochodzi do awarii zwolnic. Taką usterkę można dość łatwo wychwycić – wystarczy wsłuchać się w pracę układu. Jeśli z podwozia dobiegają niepokojące, metaliczne dźwięki, najczęściej świadczy to właśnie o awarii zwolnic.

Operator powinien również od czasu do czasu sprawdzać, czy obie gąsienice równo pracują. Jeśli nie, to zwykle wina leży po stronie uszkodzonego silnika jazdy.

Na koniec wspomnijmy jeszcze o konieczności kontrolowania, czy po rozgrzaniu silnika nie występuje efekt wyraźnego spadku wydajności maszyny. Taki objaw może świadczyć o usterce w układzie jezdnym, która powinna zostać zdiagnozowana przez profesjonalny serwis.